Piotr Fryszer

Śliwka strasznie się zbulwersował, że posłanka Bodnar jego zdaniem kpiła z ciężkiej choroby jego mocodawcy. Ja nie zamierzam kpić, natomiast jestem pełen podziwu, że człowiek w tak poważnym stanie ma siłę na zagraniczne wycieczki.

o znajomość*

Podejrzewasz go i znajomość tego typu chwytów retorycznych? 🤔🤪

Do tej pory jestem tym faktem wstrząśnięty i zmieszany 🤬😜.

Z kolei gdy słyszy nazwisko Tusk, dostaje nienawistnego słowotoku.

Może się na nich obrazić za to, że nie wierzą w jego elokwencję 😬🤪.

Czyli tak jak zawsze, czy jeszcze bardziej?

Doceniam poświęcenie.

Gdybym nie znał Ziobry, to na podstawie opowieści jego kolegów mógłbym zgłosić go do pokojowego Nobla. Samego siebie przeszedł Janóż, który dał nieprawdopodobny popis wazeliniarstwa.

Członek Gosek milczy, co mnie trochę martwi, natomiast godnie zastępuje go ni(e)jaki Śliwka. W ramach swej mowy obronnej był łaskaw wspomnieć coś o Silnych Razem 🤪🤪🤪🤪🤪.

Na razie bardziej pokazują Janóża, który wygląda jakby myślał 😳😂😂😂😂😂.

Naprawdę czytasz ten bełkot? Wyrazy głębokiego współczucia i jednocześnie podziwu 😬.

Minister Sikorski i premier Tusk to nie są osoby, które odpuszczą jakikolwiek atak na siebie, a zwłaszcza na swoją rodzinę. Gdybym był Ziobrą, pozostałbym na Węgrzech jak najdłużej, bo jak wróci, to bardzo mu (nie) współczuję jego przyszłości.

Wzruszyła mnie ta opowieść 😬.

A czy on kiedykolwiek bywał w innej? 🤔

Wybacz, ale we mnie nie ma żadnych pozytywnych uczuć w stosunku do tej pani. Deficyty intelektualne nie są żadną okolicznością łagodzącą.

Wygląda na to, że jednak fujara będzie wygłaszał swoje boChaterskie orędzia z Budapesztu, a jego reprezentantem dzisiaj na komisji będzie Gosek. Najwidoczniej ufa, że jego najbardziej zaufany członek jak potężnym intelektem jak zawsze zmiażdży swoich przeciwników 🤪🤪🤪.

To brzmi prawie jak groźba karalna 😬.

I teściowa jako bohaterka Magazynu 997.

Trudno o tym zapomnieć 😜.

Oczywiście, że fujara nagle ozdrowieje na tyle, by ze wsparciem wiernego druha Goska zrobić typowy dla siebie show. Usłyszymy stały zestaw "argumentów" o reżimie Tuska, o dzielnej walce z przestępczością oraz ckliwe opowieści o jego ciężkiej chorobie.

Może i Jasio ukradł batonik, ale za to Staś gwizdnął lizaka. Jakże tęskniłem za niezwykle głębokimi "przemyśleniami" tej pani.

Czeka go długa i bolesna śmierć z powodu cukrzycy 😻.

Jacy oni delikatniusi 🤪.

Z tym zerowym fujarą gnom ma twardy orzech do zgryzienia, ale przecież sam sobie zgotował taki los dając mu taką władzę. Tusk nie przyłożył mu pistoletu do głowy i nie zmusił go do podjęcia takich, a nie innych decyzji dziesięć lat temu.

Dzień dobry motylianie 🙋. Ktoś mi wyjaśni, po jaką cholerę na Nowogrodzką zostali wezwani najważniejsi członkowie pisowscy w sprawie afery PO? Jeszcze Pogodynek wygłasza dziwaczne oświadczenie, że nie będą działać pod presją medialną 🤔.

Wyszedł? Dla mnie to po prostu kretyn z rażącym przerostem ego.

Nie miał czasu, gdyż musiał podsłuchiwać zarówno przeciwników, jak i kolegów.

Jadczak nawet przy okazji tej afery działkowej nie byłby sobą, gdyby nie spróbował w miarę po równo rozdzielić razy. W sumie nawet mu się udało, tyle że bardziej się dostało PSL-owi, aczkolwiek i do PO startował.

A skąd w ogóle pewność, że to pani Alfonsowa? Z twarzy trochę podobna, ale nie dałbym sobie głowy uciąć, że to na 100% ona 🧐.