Dagmara

Kolejny typowy obrońca „tradycyjnych wartości”. Zapewne też „głęboko wierzący”.

Trump ma wyznawców, nie zwykłych wyborców. Skoro nie przeszkadzały im wcześniejsze skandale, to i ta historia nie wpłynie na ich przekonanie, że Trump jest niezłomnym obrońcą tradycyjnych wartości. Ot paradoks taki 😁.

I'm shocked. Why are these police officers so brutal?

Wtedy zmienią zdanie, bo im guru wyjaśni, że najlepiej jak rząd i prezydent są z tej samej opcji politycznej, bo wtedy jest najlepsza współpraca 😁.

Jaka pętla? Krańcówka 😁Pozdrawiam z Łodzi 😘

Wolę rower 😁

Nawet jeśli sąd ich skaże, to Batyr szybciutko ich ułaskawi.

Otóż to. Nie mam pojęcia jak im się to ciągle udaje, przy takim znikomym poparciu.

Gdzieś w SM dzisiaj przeczytałam: ja zbyt staroświecka jestem na te konserwatywne wartości.

To nie takie proste. Okazując pogardę jemu, okazują też jego wyborcom. Jeśli politycy nie chcą odejść w niebyt polityczny, muszą uszanować wolę tych, którzy na niego głosowali.

No i o to właśnie chodzi Kaczyńskiemu. Ich wyborcy pójdą na wybory zawsze, i on o tym wie. Chce zniechęcić ludzi do demokracji, spowodować nieufność wobec obecnej władzy, a nawet wywołać kryzys.

Ponieważ na to nie pozwala kodeks wyborczy. Należy go zmienić przed kolejnymi wyborami, ale czy alfons/batyr to podpisze?

Przy komisjach byli też mężowie zaufania. Druga kwestia, że fałszowanie wyborów to przestępstwo. Gdyby było tak jak napisałaś, to w setkach komisji musiałby być zmowa i zgoda na popełnienie przestępstwa. Mało realne że istniał tak gigantyczny i dobrze zorganizowany spisek.

Ta sprawa z „pomyłkami” niektórych komisji wyborczych jest bulwersująca, to fakt. Druga kwestia to skala tego zjawiska, która nie wpływa na wynik wyborów. Ja się nie ekscytuję za bardzo tą aferą, chociaż oczywiście jest to niedopuszczalne, żeby komisje robiły takie rzeczy.

A jednak się myliłam, sądziłam że „wielka wspaniała współpraca” między Trumpem i Muskiem potrwa przynajmniej do jesieni. Zabawne jest oglądać jak skaczą sobie do gardeł 😁

I masz prawo, gdzie jest napisane, że każdy musi być w związku. Nie tylko to daje szczęście. Aczkolwiek kiedyś możesz zmienić zdanie i to też jest ok. Wszystkiego dobrego.

Dokładnie, poza tym tak jak ja nie oglądałam spotkań Nawrockiego, tak oni nie oglądali spotkań Trzaskowskiego. Na samych spotkaniach też przychodzili sympatycy, czyli ci którzy i tak by na niego głosowali.

Tak, ale ci, którzy nie ufają rządowi nie oglądają tych stacji. Oni uważają TVN, Polsat i TVP za niewiarygodny. Jedyne co tam oglądają to seriale i rozrywkę. Przy okazji również bloki reklamowe, więc prędzej udało by się przemycić jakieś informacje tą drogą, w formie płatnej reklamy.

Nie jestem przekonana. Sądzę że skuteczniejszy byłby prosty i bezpośredni przekaz typu, krótkie filmiki we wszelkich mediach społecznościowych plus jakieś kampanie bilbordowe z prostą ale emocjonalną treścią np o wzmacnianiu armii itd. Ludzie wybierają emocjami, trzeba te emocje ukształtować.

A komunikaty i konferencje rzecznika gdzie zobaczą? W tv Republika?

Ale nie załatwi sprawy komunikacji. Większość ludzi nie słucha konferencji rzecznika rządu. Ludzi to nie interesuje.

Same złe wieści w tym tygodniu dla mnie 😔. Właśnie się dowiedziałam od ortopedy, że powinnam zapomnieć o maratonach i innych długich dystansach, bo mam zaawansowaną chorobę zwyrodnieniową stawu biodrowego. Kocham biegać, kocham długie dystanse, jak żyć teraz 🥲?

Co wy z tym rzecznikiem. Przydałoby się, ale w Republice i tak by go nie pokazali. Może profesjonalna agencja PR w stałej współpracy, która by pokazała z jakim przekazem i jakimi kanałami. Do tego badania elektoratu. PiS tak robi od dawna i to działa.

Po wyborach owszem, ale moim zdaniem bez PSL sama Polska 2050 wykręciłaby podobny wynik. Wtedy PSL nie byłby potrzebny.

Zawsze uważałam że sojusz z PSL to był błąd. Są największym hamulcowym oczekiwanych zmian. Bliżej im do PiS a ich parcie do państwowych spółek jest już legendarne.

To akurat również grzechy PiS. W IPN Nawrocki robił bardzo brzydkie rzeczy, zwalniał ludzi z byle powodu, stosował zamordyzm, co było nagłaśniane, ale nie miało to znaczenia dla wyborców, z wyjątkiem małego grona pracowników.

Dokładnie tak. Plus przez całe rządy PiS w Polsce były kampanie bilbordowe chwalące „sukcesy” rządu. Teraz jaksam się nie zainteresujesz, to marna szansa, że się dowiesz o jakimś rządowym sukcesie. Ja się dowiaduję, bo mi algorytmy podrzucają, ale wyborcom PiS algorytm pokazuje coś zupełnie innego.

Nawzajem. Ja z moim sierściuchem też spacerowałam dziś o piątej rano, bo zapragnął akurat wyjść na siku. Teraz on smacznie śpi, a ja piję kawę przed wyjściem do pracy. Nie ma sprawiedliwości 😏

Zgadza się. Dlatego demokratyczna strona musi znaleźć sposób jak dotrzeć do tej części społeczeństwa, która tak łatwo daje sobą manipulować. Nie wystarczy przekonanie, że mamy rację. PiS opiera swoje kampanie o regularne badania społeczne i dlatego wygrywa, bo dociera do tych ludzi.

Czasem też mi przychodzi na myśli, że ja sobie dam radę, mogę odpuścić. Potem przychodzi jednak refleksja, że jak wszyscy odpuszczą, to kto będzie walczył o te lasy, które niszczą, o rzeki które zatruwają, o zwierzęta, które torturują w klatkach, o psy, które są na łańcuchach itd.