Eulalia Pstryk

Mogliby w końcu zrobić hybrydę pomidorów z cebulą, bo serio, to upierdliwe kroić wszystko oddzielnie. 😁

I to w dodatku zależy kto pyta. Jeżeli ktoś z pracy, to może być personal, ale jeżeli narzyczony, to już raczej nie. :D

Może w końcu by to wzięli pod uwagę.

#polskieporyroku

Ale właściwie nie wiem, dlaczego takie pytanie ma być nie na miejscu? No chyba ludzie coś robią po pracy, nie? :D

Da się, tylko że już czasu dla siebie wtedy nie ma ni uja. Obiad, zakupy, sprzątanie, pranie, przebywanie z rodzino (jezusie ratuj), a jeszcze by wypadało pospać od czasu do czasu.

Jeszcze połowa została. :D

No wreszcie ktoś! :D

Zawsze przyjemniej zginąć w czystym domu. xdd

Dubajskie fistaszki. 😁

Ej, naprawdę już wystarczy tego latania do szpitala do matki, bo lokalny koloryt urzędujący na murku zaczął mi mówić dzień dobry. Raz żeśmy się o grzybach zagadali i już kolega z osiedla, kurde. :D

Pół nocy śniły mi się pająki, a od rana widziałam już trzy.
Co to ma być, ja się pytam? 😳

Ale żeby tak zabrać generałowi kurczaka i zjeść?!
A może będzie tęsknił? Może to był cziken frend?

Ja mam biurko i monitor, ale podobne odczucia w robocie.

Nie wiadomo, czy chciał jej pokazać, czy może "uwolnić od cierpień" albo był przekonany, że "sama sobie nie poradzi", albo jeszcze inny wymysł zaburzonej bańki.

JEZU. XDDD

Naprawiłam siatkę antygołębiczną na balkonie i przymierzam się do malowania łazienki, bo przecież o kurwa. Znaczy, w sumie nie uważam nawet, że chłop powinien to zrobić, ale powinien chociaż PRZYZNAĆ, że wymaga zrobienia. xd

Oby w sam raz na niedzielne popołudnie. :D

Mamy się oznaczać? 😁

Do rodziców, na upartego, można mieć w pewnym stopniu pretensje, że wychowali dziecko na *kogośtam*. Ale do teściów?

Diabelska 6 m. 66

Świeci dosyć mętne słąko i wicher urywa łeb. Taka jakaś niefajna pogoda, wbrew pozorom.

O proszę, to przez tę modę na skróty Trzaskoski nie wygrał. No jak by to wyglądało, PRT? Jak pierdnięcie jakieś.

Słowo na jutro:

O ile ktoś jeszcze nie zna... :D

O przepraszam, opis się zgadza, a PiSu nie znoszę. :D

Więc suhajcie, mam zamiar zjeść tatara. Nie jadłam ze sześć lat, ogólnie nie przepadam i coraz bardziej odwykam od mięsa, ale tak mnie naszło, że aż ssie w żołądku.
Może to ta wilkołacza pełnia, czy coś?...

Wczoraj z ciotecznym stwierdziliśmy, że jesteśmy do tego stopnia wychowani na aspołecznych buców, że ani w dzieciństwie nie mieliśmy wymyślonych przyjaciół, ani nawet z chatem GPT nam się nie chce rozmawiać.

No widzisz, no. Nie ma kosmosu, są tylko komory. 🤷

Swoją drogą, jak tak niebacznie poczytałam dzisiaj fejsbuka, to zaczęłam tęsknić za dowolnym przejawem inteligencji. Może być i sztuczna. 🤦