𝓙

ale z pozytywnych rzeczy to przeczytałam 21 książek w tym roku i wróciłam do robienia makramy hihi

nie dzieje się nic nowego ani ciekawego, żyćko toczy się do przodu

dawno mnie tu nie było, cześć wszystkim

mam solo date z książką i świeczkami, zrobiłam sobie matche i jest git

myślałam, że tylko mi tt nie działa a to chyba większa awaria

a żeby było śmieszniej, to procedura trwa ponad miesiąc a babka chciała to odebrać dziś

ja nie wiem, z dnia na dzień coraz więcej przygód. mam wystawić duplikat dyplomu sprzed 20 lat xd

i będę organizować już pierwszą obronę jeszcze w lutym 🙂

mam nadzieję, że szybko się nauczę tych nowych obowiązków bo mnie przerażają (a jeszcze ich nie robiłam nigdy)

praca zaczęła bardziej pracować i dzieją się czasem rzeczy niepojęte XD

będę zajmować się radą dyscyp*iny i szczerze przeraża mnie to 🫠🫠 ja sama kontra grupa doktorów h4bilitowanych i profesorów

po dwóch tygodniach pracy mogę stwierdzić, że jest fajnie ale zostałam wrzucona na MEGA głęboką wodę i nawet koledzy z zespołu mi mówią, że nie powinnam robić aż tylu rzeczy na raz 🫠

ale no kiedyś musi być ten pierwszy raz 🫠

jutro pierwszy raz będę sama z ludźmi, których nie znam i na moją głowę spadną nowe rzeczy i już się stresuje a jeszcze z pracy nie wyszłam

po pierwszym tygodniu jako pracownik na uczelni mogę stwierdzić, że praca jest naprawdę spoko ale studenci są tak nieogarnięci XD jak dzieci

czerwcową sesję zdawałam jako studentka, styczniowa sesję będę koordynować jako pracownik administracji 😭🙈 weird feeling

kupiłam tacie książkę na urodziny, żeby miał co czytać w samolocie 😃

zrobiłam sobie casual spacer po krakowie i tak to wygląda kochani nie narzekam

podeszłam dziś do pracy żeby jeszcze coś donieść i dalej ciężko mi uwierzyć że jutro zaczynam

jutro pierwszy dzień nowej pracy 😐

ogólnie to pierwszy tydzień nowego roku uważam za tragiczny xd

dawno tu nie wchodziłam, ale moje życie to taki shit że nie chce nawet o tym pisać

manifestacja mi wyszła, nasi znajomi mają jelitówke i nie jedziemy do nich xd

nie chce spędzać tego sylwestra z nikim, najchętniej bym pojechała na działkę i tam wypiła piccolo

o której siadacie jutro do Wigilii? 🎄

my co roku o 15:30, bo moja mama ma nocki w pracy a później zawsze jeździmy do teściów na drugą wigilię

miałam jeszcze dziś skończyć torebkę z makramy ale nie wiem czy mi się uda bo po prostu nie mam siły

dawno się tak nie urobiłam jak dziś, o 7 rano byliśmy już w krakowie na zakupach, potem powrót do domu i od 9 do 16 sprzątanie 🤣

i teraz dwa tygodnie będę mieć biuro w sypialni, mega mnie to wkurza 🤣 ale no przeżyję. nienawidzę mieć komputera i łóżka w jednym miejscu

zrobiliśmy przemeblowanie i porządki w pokojach bo jutro przylatuje moja siostra z synkiem na święta, a my używamy jej pokoju jako biura 🫠

byłam dziś podpisać umowę 🫠 przeraża mnie to wszystko