mdxkrk

Ale w dalszym ciągu jest to lego wersja nudnej serii gier :(

Symulator wojny z orkami. Zabijesz jednego, pojawia się w jego miejsce 3 następnych.

No ładny ten Białystok

Ciężka gra na kryzys. Ja czasem się zastanawiam, czy ludzie tak jej nie chwalą dlatego, że jest w niej tyle pseudointelektualnego bełkotu i wstyd się przyznać, że coś teoretycznie mądrego im nie siedzi.

W Stalkerze mamy gęsty, horrorowy klimat. Np możemy spotkać opętanych przez szatana, lewitująch nad łóżkiem w masce gazowej.

A co się będę? Za Polskę! Jutro postaram się wrzucić jakieś wyniki tego testu xD

No i wykrakał xd

Aż się nie mogę doczekać recenzji. Boję się, że będzie takie 7/10. Max 8.

Kapłem się dziś, że moja buda nie ma w specyfikacji opcji założenia chłodnicy od góry. Ino od przodu. Do tej pory miałem wjebaną od góry. Trochę na chama, ale weszła xD Dziś zrobiłem modernizację i powiem wam, że wygląda to o niebo lepiej. Temperatury podobne.

Aaaaa ok. Mordor był pierwszy. Shadow of war zebrał sporo hejtów w sumie za mikropłatności.

Odyssey mniej męczyło, ale też nie skończyłem, bo też rozciągnięte do przesady. Natomiast Valhalla to w był w tej kwestii dramat.

Shadow of war u mnie nie, ale shadow of mordor bardzo pozytywnie wspominam. W sumie też pozytywne zaskoczenie na pewno

Z tego powodu znalazło się u mnie na liście DS3. Próbowałem grać w ds1 i odrzuciło mnie, ale na swoje usprawiedliwienie dodam, że próbowałem jeszcze na 360tce. Kupiłem jakoś po premierze ds3 i też odpadłem. Pierwszego bossa nie mogłem zabić. Wróciłem po kilku miesiącach, udało się i przepadłem.

A myślisz że warto teraz dać tej grze szanse?

Wczoraj był tweet o największych growych rozczarowaniach, to dziś dls odmiany jakie były wasze największe pozytywne zaskoczenia? U mnie chyba
-Dark Souls 3
-Vampire Survivors
-Hades
-Titanfall
Kurcze pozytywne zaskoczenie ciężej wybrać😅

Słyszałem o słabej optymalizacji. Ja w to grałem jakoś w wakacje na mocnym pc i chodziło znośnie, natomiast pamiętam ogromne problemy ze zbilansowaniem budżetu. Albo ja jakiś slaby w to byłem, albo coś było nie tak. W jedynce takich problemów nie miałem.

Z ciekawości na jakich ustawieniach da się w to grać na macu? Działa na macu jakiś fsr, czy xess?

O ciekawe. Ja Valhalli nie skończyłem, mimo że spędziłem przy tym kilkadziesiąt godzin, ale nie nazwę rozczarowaniem, bo w sumie w Odyssey było to samo, więc można się było spodziewać.

Z ciekawości co jest z tym nie tak? W jedynkę trochę pograłem, dwójkę niby dużo mniej, ale nie czułem aż takiej przepaści. No ale daleko mi do nazwania się fachowcem od tego tytułu.

Mi kompletnie nie siadła, ale ciężko mówić o rozczarowaniu, bo nie miałem wobec niej dużych oczekiwań. Wobec tych co wymieniłem oczekiwania miałem ogromne i każda jedna na swój sposób ich w dość brutalny sposób nie spełniła.

Ale na vicie nie podbijesz rozdzielczości do 4k, a na Snapie 8gen3 tak xD

Piknie, choć bez śniegu. Tylko Czerwone Wierchy jak zwykle nie są czerwone xD

Nie ma? Nie pamiętam. Miałem 3004, ale obecnie najlepszą moim zdaniem opcją ogrywania gier z PSP jest... mój galaxy s24 xD

Kurcze miało tu być inaczej, a pół tablicy zajebane jakimiś politycznymi wysrywami, chociaż bardzo się starałem, żeby nie obserwować nikogo takiego. Algorytm podpowiada... Póki co wyciszam, ale jeśli tak ma to wyglądać, to po co druga aplikacja, jeśli jest już x?

3004 kiedyś było łatwiej spiracić. Naprawiaj xD

Jakie są wasze największe rozczarowania jeśli chodzi o gry w ostatnich latach? U mnie wygląda to tak (kolejność przypadkowa)
-Diablo IV
-GoW Ragnarok
-Battlefield 2042
-Hellblade 2
-Death Stranding
Więcej albo nie pamiętam, albo nie było rozczarowaniem, bo niczego się po tym nie spodziewałem.

Cudownie i inkluzywnie

Rock już to wyjaśnił. To gra dla małych dziewczynek.