Alice

Na marginesie tylko napiszę Prepositions to jest poziom A0, najłatwiejsza rzecz na świecie.

Tylko nie uczy się tego w taki sposób jak powinno i potem taki dorosły robi kardynalne błędy, których nie robi przedszkolak w UK 🤷🏻‍♀️.

Przejrzałam różnice w nauczaniu angielskiego w UK i Polsce.

W UK gramatykę zamykają na poziomie A2, łącznie z czasami Perfect.

Trudniejsze struktury na B1, potem to już doskonalenie umiejętności komunikacji.

W polskim liceum uczeń dalej duka PS 🤦🏻‍♀️. Straszne.

Zrobię fajny kurs gramy.

Lubię takie wiadomości :)

Mandatu nie przyjął.

Język obcy się zapomina. Sama przez to przeszłam, kiedy zdawałam CAE i okazało się, że zadania egzaminacyjne nijak się mają do praktycznej, codziennej znajomości języka :)

Również polecam CAE, CPE, LCCI, IELTS. To jest podstawa (a nie filmy i seriale).

Żeby znać 🇬🇧, trzeba ćwiczyć każdego dnia!

Dokładnie zniechęca dzieci.

W internecie jest mnóstwo darmowych serwisów do nauki dla osób w każdym wieku.

Są znacznie lepsze niż te wszystkie polskie kursy z instagrama razem wzięte, często za kilka tysięcy pln.

Dodatkowo są sprawdzone, pochodzą od BBC, Cambridge, Macmillan, Oxford, The Guardian etc.

Nie ma tego w Polsce 🔝

Uczyć można się samemu:

www.onestopenglish.com
macmillaneducation.direct/en-gb/collec...
www.bbc.co.uk/bitesize
dictionary.cambridge.org/grammar/brit...

Platformy dla nauczycieli z gotowymi kursami:
ellii.com / eslbrains.com

BBC:
www.bbc.co.uk/culture/arti...

Metodyka:
www.teachingenglish.org.uk

Zupełnie inne, totalne przeciwieństwa. W Polsce w ogóle nie stawia się na mówienie i poszerzanie zasobu słownictwa, nie ma lektur etc. Dramat!

I jeszcze to co się nie zmieniło w nauce angielskiego w polskich szkołach.

Poziom jest dopasowany do najsłabszych uczniów na podstawie testu poziomującego. I tak przez kilkanaście lat, przy zmianach nauczycieli etc. cały czas jest ten sam, niski poziom.

Język znam bardzo dobrze i znałam już jako dziecko, tylko dlatego, że moi rodzice od przedszkola posyłali mnie na prywatne lekcje. Najpierw indywidualne u nauczycieli, następnie chodziłam do prywatnych szkół językowych.

Możliwości się zmieniają, a 🇵🇱 system nauki stoi w miejscu. I to jest dramat.

Temat nauczania języka angielskiego w polskich szkołach, według polskiego programu nauki bardzo mnie triggeruje

Sama uczyłam się w tym systemie od przedszkola, co roku inna nauczycielka... Klasy się zmieniały, najpierw 1-3, potem 4-6, potem gimnazjum etc.

Minęło wiele lat i dalej jest tak jak było

Ostatnie porównanie. To jest jakaś kolejna książka z planami lekcji. W UK i zgodnie z ich programem Present Perfect Simple to poziom A2.

W polskiej szkole to okolice 7 klasy podstawówki.

W UK od poziomu A0 uczy się idiomów, frejzali, kolokacji, verb patterns, przedimków etc.

Różnice przerażają.

Jakie było zdziwienie, kiedy sama robiłam TEFL (mam 200h TEFL + TESOL + L5) i te wszystkie materiały z jej kursu, które rzekomo tak lubią jej uczniowie były gotowe w planach lekcji 😆😆, wystarczyło zrobić kopiuj + wklej.

Kiedyś kupiłam kurs gramatyki za 2k pln do CAE u polskiego nauczyciela, wtedy jeszcze nie myślałam, że sama zdobędę uprawnienia do nauczania.

Pani skończyła studia filologiczne na polskim uniwersytecie, ale jako tłumacz, nie nauczyciel. Żeby uczyć innych jako nauczyciel zrobiła kurs 120h TEFL.

W UK uczy się przez praktykę i gry językowe. Od poziomu A0 uczy się koncentracji, uważności i praktyki etc.

Spis treści Games and Warmers - to akurat jest książka z kursu TEFL (mam dyplom TEFL i TESOL) dla nauczycieli, która zawiera 91 przykładów gier / ćwiczeń praktycznych do nauki angielskiego.

W UK stawiają na praktyczną naukę - zupełnie inaczej jak w polskich szkołach. W książce dla nauczycieli, o tym jak uczyć jest ogrom metodyki -

i ja się zastanawiam dlaczego tak nie można uczyć w Polsce.

Serio.

Poziom B2 i wyżej, czyli FCE i matura rozszerzona.

Tak powinna wyglądać nauka, szczególnie punkt 6. i 7.
A punkt 1. dokładnie to każdy nastolatek powinien znać.

To jest podręcznik jak uczyć angielskiego dla nauczycieli. Dział o lekcjach dla dzieci i zawsze na 1 miejscu są ćwiczenia praktyczne + mówienie.

W Polsce to jest recytowanie regułek i potem takie dziecko nie potrafi słowa powiedzieć po angielsku, pomijam, że samodzielnie nie potrafi stosować języka

Postanowiłam poprawić sobie humor i poszłam na zakupy. W UK bardzo często można spotkać w sklepach internetowych (największych) możliwość przekazania £ na cele charytatywne.

W Polsce spotykam się z takim czymś w McDonald's.

W każdym razie mogę być naiwna, ale zawsze dorzucam £ do koszyka 🤷‍♀️.

Muszę sprawdzić maila 👌

W UK nauczyciele mają swobodę w dobieraniu literatury, odpowiednio dla wieku i poziomu rozwoju uczniów. Programy nauczania są elastyczne, decyzje są podejmowane na poziomie lokalnym.

Tam stawia się na mówienie (nauczyciele czytają bajki najmłodszym) + na zadania, a nie pisanie zdań na tablicy 🤷🏻‍♀️.

systemie nauki UK.

Nie rozumiem dlaczego w Polsce uczy się od lat tak samo, ja uczyłam się w tym systemie i nic się nie zmieniło.

Powinny być lektury obowiązkowe (The Cat in the Hat i inne Dr. Seuss, C. Lewis Alice's Adventures in Wonderland, The Christmas Books Dickens, Grimm's Fairy Tales etc.)!

400 stron ogólnych planów lekcji dla wszystkich poziomów uczniów, 200 stron planów lekcji do nauczania online, 170 stron specjalistycznych planów lekcji do nauczania młodych uczniów i nauczania biznesowego angielskiego, 28 stron gier językowych + Mark Durnford podręcznik dla nauczyciela - wszystko w

Odpoczywam dzisiejszego wieczora, przez przypadek weszłam na profil nauczycielki angielskiego (nie znam jej, nie mam pojęcia co oferuje) - ale napisała dokładnie to o czym jak piszę. Właśnie tak wygląda nauka w polskich szkołach.

Skończyłam TESOL w Wielkiej Brytanii i tam standardowo każdy dostaje⤵️

Kibol Asłanowicz z Bukielem, którego ojciec porównuje się do Jezusa Chrystusa w wywiadach prasowych, a wybitne polskie aktorki do prostytutek również śpiewali wulgarne, piłkarskie przyśpiewki w Wolf Theiss.

Słuchałam przed chwilą transmisji z wystąpienia Trumpa.

Czasami rzeczywiście wolę tylko posłuchać, zamiast dodać to tego jeszcze obraz w TV 😏😒.

Albo inaczej, ktoś wierzy w wersję z ogrodem (zamiast w wersję na koncie w raju podatkowym)?

Gdzie ten ogród?🪴 🪏

znaczenie ma dla mnie to, że zawsze na początku nie mogę nic powiedzieć i to jest dla mnie duży problem. Nie mogę opublikować pism, decyzji, wezwań na przesłuchanie etc. Natomiast jak sprawa ruszy, po pierwszej rozprawie, to ja się będę jeszcze bardziej śmiała z idiotów i pokażę ich publicznie. Tyle